Przeciez bylo wyjasnione

z przyjemnością zaspoileruję: Na wyspie jest coś, co wymaga ochrony - tym czymś jest źródło życia, w którego centrum bije jakaś elektromagnetyczna energia. Strzeże go strażnik wyspy. Strażnikiem wyspy, oraz jednocześnie przywódcą tubylców (aka. Inni/Tamci/The Others - zależnie czy oglądasz po polsku czy po angielsku) jest Jacob.
Jest on niestarzejącym się człowiekiem dzięki właściwościom wyspy. Oprócz niego na wyspie więziony jest też przez niego jego bezimienny brat, szerzej znany jako Potwór/Czarny Dym (CzarnyDym/Potwór mógł przybierać postaci zmarłych osób, skanować umysły ludzi etc.). Czarny Dym w przeciwieństwie do Jacoba był praktycznie nie do zabicia - praktycznie, bo można było go ukatrupić pod pewnymi regułami). Brat Jacoba, nim został Czarnym Dymem, był zwykłym człowiekiem na wyspie wychowywanym przez przybraną matkę razem z Jacobem, która była jednocześnie i strażniczką wyspy i Czarnym Dymem. Na skutek pewnych okoliczności chciał opuścić wyspę, niestety przybrana matka dowiedziała się o tym, i pod postacią Czarnego Dymu zabiła wszystkich jego ludzi i zburzyła jego wioskę. Bezimienny brat Jacoba wiedział, że to była ona. Zakradł się więc to obozowiska, w którym mieszkała jego przyszywana matka oraz Jacob i zabił ją bez słowa (to jedna z pierwszych reguł, dzięki której można zabić kogoś, kto został Czarnym Dymem - zasztyletować go, nim zdąży do ciebie przemówić). Jednocześnie, gdy zostaje wyeliminowana osoba będąca "potworem", na wyspie robi się na jej miejsce "wakat". Morderstwo przybranej matki zauważył Jacob, i z wściekłości rzucił brata do strumienia, który wiódł do źródła życia. Nie wiedział jednak, że w skutek tych działań powstanie Czarny Dym. Dusza brata Jacoba oddzieliła się od ciała i została Czarnym Dymem. Bycie Czarnym Dymem dodawało +10 do zajebistości, bo można było przeobrazić się w zmarłe osoby albo zwierzęta, skanować właśnie ludzkie umysły etc. ale miało to zasadniczą skazę. Ten, kto został Czarnym Dymem, został na zawsze związany z wyspą bez możliwości jej opuszczenia. Brat Jacoba znienawidził go za to i poprzysiągł mu śmierć. Jednak na wyspie istniały pewne reguły, które uniemożliwiały im zabicie się nawzajem w bezpośrednim starciu (na skutek klątwy rzucanej przez przybraną matkę nie mogli nawet zranić się nawzajem). Brat Jacoba, by móc opuścić wyspę, musiał zabić więc strażnika nieswoimi rękami i zniszczyć wyspę, a Jacob również tylko poprzez osoby, których wyznaczył na swoich "następców"musiał walczyć, by plan brata nigdy nie doszedł do skutku, ponieważ światu wówczas groziłyby "straszliwe konsekwencje" (w serialu nigdy nie jest wyjaśnione, co dokładnie by się stało) i o to by owi "następcy", nazywani również "kandydatami" powstrzymali potwora (czyt: zabili go). Potwór więc oprócz zabicia swojego brata musiał też sprawić, by kandydaci eliminowali się nawzajem.

Jacob udawał się poza wyspę, by śledzić, kto mógłby być kandydatem na jego miejsce, po czym gdy spotkał taką osobę sprawiał, że pomału jej życiowe decyzje kierowały ją na wyspę (tzw. pociąganie za sznurki - wszystkie decyzje danej osoby, która została kandydatem, nie były tak do końca jej). Natomiast jeśli trafiła na wyspę, Czarny Dym mógł próbować korumpować taką osobę (coś w rodzaju hipnozy lub prania mózgu by sprawić, że dana osoba zmieniała swój charakter - Danielle Rousseau nazywała ten stan "chorobą") i niejako sprawiać, by taka osoba stała się w jego rękach narzędziem do eliminowania pozostałych kandydatów.
Rozgrywka między obydwoma braćmi trwała przez wieki - aż do momentu, gdy na wyspie rozbił się lot Oceanic 815. Cały serial, bite 6 sezonów, to właśnie jedna z wielu rozgrywek między nimi, a rozbitkowie są tu tylko pionkami na ich planszy.
Jeśli zaś chodzi o inne tajemnice, czyli np. powtarzające się sekwencje numeryczne w serialu (4, 8, 15, 16, 23, 32) - to numery kandydatów Jacoba wyznaczonych do objęcia po nim pozycji (i jedna z niewielu fajnie wyjaśnionych tajemnic serialu). Reszta jest niestety słaba, a szósty sezon, gdy już wszystkie karty są na stole, ogląda się już tylko po to, by skończyć ten serial. Sam finał jest bez fajerwerków.

Fajnie to opisałeś. Wyjaśnienie tych numerów rozumiem że miało miejsce w latarni? Nie zwróciłem na to uwagi.
Ja mam jeszcze taką zagwozdkę kim byli ludzie w świątyni, dlaczego wcześniej nikt nie zwracał na nią uwagi mimo że kilkukrotnie koło niej przechodzili. Jak można było ukryć tak wielki obiekt?
Kto i w jakim celu zbudował wielki posąg na plaży? Lud mieszkający w świątyni - czytaj pierwotni mieszkańcy wyspy? 

wyjaśnienie numerów miało miejsce w jaskini Jacoba, gdy Sawyer & Czarny Dym pod postacią Locke'a weszli do niej. Numery i nazwiska były wypisane na ścianie jaskini kredą. I w latarni też.

A co ze świątynią i posągiem? :)

Posąg i świątynia były dziełem cywilizacji, która zamieszkiwała wyspę jeszcze przed czasami Jacoba jako strażnika i jego brata, jako Czarnego Dymu. Przybrana matka braci była najstarszą znaną strażniczką wyspy w serialu, więc niewykluczone, że była ostatnią przedstawicielką owej cywilizacji. Świątynię zamieszkiwała we współczesnych latach druga frakcja "Innych" pod dowództwem Dogena oraz Lennona, tak jak pierwsza frakcja "Innych" mieszkała w Dharmaville (Ci od Bena i Richarda Alperta). Posąg zamieszkiwał przez stulecia Jacob.